Dla wszystkich, którzy nie potrzebują zaawansowanego systemu monitoringu, ale chcieliby w łatwy i prosty sposób sprawdzić co się dzieje w domu pod ich nieobecność, aby zadbać o jego bezpieczeństwo, pojawiła się właśnie nowa opcja monitoringu internetowego. Usługa eOchroniarz zapewni nam komfort zdalnego monitorowania naszego miejsca zamieszkania przy pomocy najprostszych, ogólnodostępnych środków. System, choć zapewne nie zastąpi tradycyjnych systemów alarmowych, stanowi dla nich ciekawe uzupełnienie, zwiększające bezpieczeństwo domu.
Aby korzystać z usługi wystarczy posiadać komputer z dostępem do Internetu oraz kamerę internetową. Program eOchroniarz należy pobrać i zainstalować na naszym domowym pececie. Aplikacja jest darmowa, istnieje również możliwość korzystania z usługi bez ponoszenia kosztów, ale wtedy dostępne są tylko najbardziej podstawowe opcje.
Program umożliwia nam monitorowanie wybranego przez nas rejonu bądź rejonów (jest bowiem w stanie obsłużyć aż pięć kamer) według naszej konfiguracji. Możemy więc na bieżąco kazać nagrywać (film przechowywany jest na serwerach eOchroniarza) wszystko bądź rozpocząć nagrywanie dopiero po wykryciu ruchu (wówczas możemy również zostać powiadomieni o tym, że coś się poruszyło przed kamerą, za pośrednictwem e-maila lub SMS-a). Możemy także na bieżąco logować się na naszym koncie, aby zobaczyć aktualną sytuację.
Do głównych wad należy przede wszystkim niska jakość nagrywanego obrazu, który jest rejestrowany w rozdzielczości 320 x 240 px i z prędkością jednej klatki na sekundę. Głównie dlatego nie jest w stanie zastąpić profesjonalnego monitoringu czy systemu alarmowego z prawdziwego zdarzenia. Powinien jednak dobrze się sprawdzić w innych sytuacjach związanych z bezpieczeństwem naszym i naszych bliskich, może bowiem ułatwiać opiekę nad dzieckiem czy osobą starszą, a także upewnić nas, że wiemy, co robią pracujące u nas w domu osoby (na przykład gosposia czy opiekunka do dziecka). W związku z tym jest to ciekawa opcja na zwiększenie bezpieczeństwa naszego domu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że wypróbować możemy ją za darmo i zacząć płacić dopiero, gdy przypadnie nam do gustu i potrzebować będziemy nowych opcji.